Gigant
Tam,
wskazuję ręką na horyzont.
Stoi na wysokich nogach.
Nie rusza się.
Jego postawa słońce przyćmiewa.
Sięgam wzrokiem czubka jego nosa.
Nie lękam się,
nie uciekam.
Krzyczę do niego:
"Hej!"
"Nie dam się!"
"Nie dam!"
Co mogę?
Patrzę na swoje ciało.
To mój czas.
Nabieram powietrza.
Ruszam z okrzykiem w jego stronę.
Aaaaaaaa...
Dopadam jego nogę.
To mogę zrobić.
Ściskam ją z siłą olbrzyma.
Jak zapaśnik,
chcę go powalić.
Słyszę jego śmiech.
Dochodzi do mnie z wysoka:
"Ha,
ha,
ha,
ha..."
Odpowiadam cichym głosem:
Wielki,
żywy.
Jestem tutaj.
Wielki,
żywy.
Jestem tutaj.
Odwagi,
odwagi.
Przesuwam jego nogę.
Monstrum się schyla.
Patrzy na mnie.
Patrzy na mój wysiłek.
Kręci głową.
Nie dowierza.
Ciało mam napięte
jak cięciwa.
Gotów jestem go rozerwać.
Otwiera usta.
Tak wolno,
że przykuwa moją uwagę.
Chce mnie pożreć?
Widzę.
Widzę wnętrze.
Jama olbrzymia.
Ozdobiona kłami.
Język jest wielki.
To wąż!
Z wnętrza tej jamy
wybucha
salwa śmiechu.
Gwałtowna.
Jak wystrzał z armaty.
Nie ludzki.
Trzymam go pewnie.
Z siłą olbrzyma.
Pod uściskiem
skóra mu pęka.
Rozrywam ją!
Wnętrzności.
Patrzę na nie.
To pióra.
Na tle zachodzącego słońca.
Wysypują się.
Opadają na mnie.
Okrywają mnie.
Ciało mam pokryte piórami.
Cisza.
---
Otwieram oczy.
W rękach poduszkę zgniatam.
Spałem.
To, co przeżywałem?
To problemy:
lęki,
obawy,
wyzwania,
siła.
To we mnie.
To jest prawdziwe.
---
Teraz mówię do siebie.
Cokolwiek stanie na mojej drodze:
"Nie poddam się."
"Nie poddam."
"Nie poddam."
"Nie poddam się."
...
---
Tekst powstał w oparciu o prawdziwym śnie.
♪ Muzyka towarzysząca pisaniu: X-AEON - Giobia
© 2025 Rafał Górecki Tekst: Rafał Górecki (wszelkie prawa zastrzeżone) Muzyka: wygenerowana przy użyciu Suno AI